Przejdź do głównej zawartości

#List do P

Nawiązując do ostatnich moich postów...
Czasem dopadają mnie myśli które w jakiś sposób chciałabym przelać na papier, kiedyś lubiłam pisać , lubiłam snuć, lubiłam tworzyć myśli i te krótkie i te długie.
Ostatnio zauważyłam jak mało istotnym elementem naszego życia są rozmowy, jak często mało reagujemy, zamykamy się w sobie... dlaczego tak jest? Czy nie można szczerze bez pretensji, bez wyrzutów, bez owijania w bawełnę porozmawiać?

Zauważyłam ostatnio, że kiedyś bardzo zależało mi na rozmowach z rodziną, przyjaciółmi , mężem... i że moja szczerość, moje pretensje przeradzały się w kłótnie , które doprowadzały do egoistycznych pretensji, do słów które bolą najbardziej, mimo tego, że wiesz, że osoba nie chciała tak powiedzieć ,mimo to zostawia u mnie ślad. I po jakimś czasie uświadamiam sobie, że się boję rozmowy, boję się słów które wdzierają się w moją psychikę i siedzą czasem za długo, a moja niepewność wrasta,staję się mniej pewna siebie.

Takie myśli doprowadzają do tego, że jestem bardziej zazdrosna o P, czasem czuję, że nie uzasadnioną ,ale jednak pojawia się lekkie ukłucie, o uśmiech, o uścisk o wylewną rozmowę.... powód? Bardzo prosty, w jednej sekundzie ktoś ma blisko mój cały świat, tak nie dopuszczalnie blisko.

Wbrew ogólnej opinii, że zazdrość jest zła, większym wrogiem jest obojętność, brak rozmów, brak zainteresowania...kiedy uświadamiasz sobie, że partnera nie interesuje, gdzie jesteś, co robisz.... nie zależy mu na tej wiedzy.
I ta obojętność chyba boli najbardziej...

Dlatego bądźcie o siebie choć odrobinę zazdrośni, aby jednak dominacją w związku była miłość ( i nawet czasem ostre kłótnie) a nie obojętność :)
Myśli nie spisane namiętne ... czekają na kolejny post, będzie miło.

A dzisiaj premiera ciepłej kąpieli to zawsze dobrze działa.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#OtwarcieSalonu #Harley-Davidson

Pasja, ambicja, kreatywność – połączenie tych trzech składników spowodowało, że w Rzeszowie powstał największy w Europie Środkowowschodniej salon legendarnej marki Harley-Davidson. Sprawcą tego zamieszania jest fenomenalny Stanisław Myszkowski, właściciel firmy Game Over Cycles. Rzeszów ma ogromny potencjał. To stolica innowacji, bardzo rozwojowe miasto. Widać w nim potencjał, także nigdzie indziej, ale właśnie tu musiał powstać największy salon Harleya-Davidsona. Podczas otwarcia salonu Harleya Davidsona w Rzeszowie  gościły tłumy i każda jedna osoba  była pod wrażeniem tego, co widziała. Wspaniałe motocykle, niezwykłe stylowe wnętrze i ogromna pasja Myszkowskiego – połączenie tych składników musiało zakończyć się spektakularnym i kolejnym już sukcesem. Jestem częścią tych ludzi i obok męża który spełnił swoje najwieksze marzenie, pracuje w największym salonie. Połowa budynku jest salonem Harleya-Davidsona, w drugiej części znajduje się salon wystawow...

#VICHY #SlowAge

Czy umiemy zwolnić w naszym życiu?  Za szybko doba nam mija, za mało śpimy, za dużo pracujemy, a nasza cera na tym bardzo cierpi.  Dochodzą do tego inne czynniki takie jak: 1. Promieniowanie 2.Używki 3.Stres 4.Zmęczenie Skończyłam testy najnowszego kremu VICHY Slow Age I jak moje wrażenia? Usiądzcie na chwilkę i poczytajcie. Pojemność i cena: Slow Age jest zamknięty w pieknej poręcznej butelce któa ma 50 ml, ale jest niesamowicie wydajny mi starczył na 3 miesiace. Cena sklepowa to ok 90 zł moim zdaniem cena jest adekwantna do kremu. Zapach: Jak dla mnie przepiekny delikatny roślinno kwiatowy, uwieliam kiedy moja cera nim każdego ranka pachnie. Moim zdaniem każdemu ten zapach spasuję. Konsystencja: Emulsja o delikatnym różowym kolorze. Łatwo się rozprowadza, nie tłuści skóry i idealnie się wchłania. Nie roluje się pod fluidem, dlatego zaraz po nałożeniu Slow Age można wykonać makijaż.  Dla mnie rytuał rannej pielegnacji z Vichy stał się...

#AmbasadorkaStockSparkling

Nie tak dawno miałam okazję być #AbasadorkaStock #StockSparkling a dokładnie wódki gazowanej. Czy ktoś próbował z was?  Jak wasze wrażenia?  Ja wypróbowałam w różnych wariantach i każdy wam zaprezentuję i postaram się opisać wrażenia. Dlatego jeden z karnawałowych wieczorów minął nam naprawdę fajnie. Minusem Stocka Sparkling jest to, że po otworzeniu trzeba ją wypić w ciągu 40 godz. Sama z kieliszka nie ma za ciekawego smaku, intensywnie gazowana dlatego polecam ją w różnych wariantach.  To nie jest wódka której wypijesz dużo ale na miły wieczór z przyjacółmi i delektowaniu się jak najbardziej. Z pomarańczą i sokiem jabłkowym idealnie się komponuję.  50 ml wódki STOCK 50 ml soku jabłkowego i cząstka pomarańczy. Mi bardzo posmakował ten wariant, te wszytskie składniki ze sobą idealnie pasują. Z chilli Prosty a zarazem smakowity (jeśli ktoś lubi połączenia z ostrym)  Do kieliszka lejemy Stocka i nacietą papryczkę chilli wk...