Przejdź do głównej zawartości

#Avon Nutra Effects

Krem do wszystkiego nie znaczy, że krem do niczego.
Moja przygoda z kremem zaczęła się oczywiście przez przypadek ...
Mówiąc przypadek, dlatego że całkiem innych kremów używam i nie nastawiałam się na kampanie
Streetcom (jeśli jesteś zainteresowany testami zapraszam się zapisać Streetcom)
Paczka ambasadorska bardzo miło mnie zaskoczyła,
pięknie zapakowana oprócz kremu i mnóstwo próbek do rozdania , były nasionka Chcia :)
Avon każdy zna tą firmę, ja osobiście nie przepadam za wszystkimi kosmetykami z tej firmy, 
ale ciekawość zwyciężyła.

Producent piszę:
Aksamitny krem nawilżający do twarzy, rąk i ciała.
Bogata formuła zapewniająca skórze do 48 godzin nawilżenia, 
dzięki czemu staje się ona miękka i delikatna w dotyku, 
szybko się wchłania i nie pozostawia uczucia lepkości.
 Produkt nie zawiera parabenów, ani sztucznych barwników.
Jest testowany alergologiczne i odpowiedni dla suchej, normalnej i wrażliwej skóry. 
 
 
Moja skóra jest mieszana, moja skóra potrzebuję już kremów 
przeciwzmarszczkowych. 
Jak się sprawdził u mnie? I jak u moich koleżanek?
Wszystkie próbki zostały rozdane oczywiście.



Krem naprawdę się świetny, lekki szybko się wchłania , nie zostawia tłustej 
warstwy i co najważniejsze nie roluje się pod makijażem.
Nadaje się idealnie pod makijaż ( oczywiscie na noc używam kremu przeciwzmarszczkowego)
Krem nie podrażnia, bardzo dobrze nawilża, co potwierdziły również
moje koleżanki i przyjaciółki.
Cera moja jakby się rozpromieniła po tych 4 tyg stosowania, jest bardziej wygładzona.
I powiem wam, że krem sprawdził się tez idealnie do rąk.
Moje dłonie są dość szorstkie, a krem
AVON NUTRA EFFECTS
sprawił, że są zdecydowanie delikatniejsze.
Krem nie tylko przypadł do gustu kobietą, mój brat który wiecznie narzeka na 
suche dłonie oznajmił, że teraz tylko ten krem będzie używał.
Moja skóra jest naprawdę wdzięczna teraz i uśmiechnięta.
Nadal będę używała swoich ulubionych kremów.
Ale wiem, też Avon zyskał w moich oczach i za taką niewielką
 kwotę mam świetny krem nawilżający w swojej łazience

O tym co zrobiłam z nasionkami w następnym poście, będą same pyszności.


.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#jestemtegowarta LOREAL PARIS Revitalift

Dostałam się do kampanii Loreal Paris Revitalift. Paczka przyszła pięknie i elegancko zapakowana, a niej Serum oraz Krem i ok 40 próbek do rozdania znajomym. W paczce znajdował się list z gratulacjami. Uwielbiam dostawać takie paczki, sprawiają mi wiele radości i przyjemności. Czasem ciesze się jak dziecko które otrzymało nową zabawkę.  Próbki rozdane (rozdawałam po 3 szt) ponieważ uważam, że jedna to zdecydowanie za mało, aby zobaczyć jakiś efekt. Czekam na opinię a swoją opinię opiszę niedługo na blogu. Jeśli chcesz więcej poczytać zapraszam do lektury na stronę:   L'Oreal Revitalift Filler

#ambasadorkaLPM #poczyjmęskąnaturę

Ostatnio zbyt dużo nie testowałam, i przez chorobę ,wakacje, pracę mało się udzielałam.  Mam nadzieję , że się zmobilizuję i będę nadrabiać dla was wpisy. Pierwsze testowanie od jakiegoś czasu i co?? Wpadło dla męża. Udało się do stać do testowania nowego żelu 3w1  LE PETIT MARSEILLAIS Oczywiście i niespodzianka była dla mnie <3 W paczce dla męża był zapach Drzewo Cade. Zapach męski, intensywny i bardzo pociągający Na pewno większość z was .wie jacy mężczyźni lubią być wygodni. I ten żel stworzono właśnie dla nich. Same naturalne składniki, żel do mycia ciała , włosów oraz twarzy. Mój mąż lubi takie wygodne rozwiązania. Uważa, że jego ciało stało się gładsze, miękkie i przyjemniejsze w dotyku. Włosy nie przetłuszczają się, idealnie nawilżone i świetnie się układają. Twarz jak twierdzi nie jest już tak ściągnięta i sucha jak to u niego często bywa.  Stała się delikatniejsza, przyjemniejsza w dotyku.  Mąż jest zachwycony tym żelem, jest wydaj

#PROMEES

Lubicie jesień?? Jeśli jest słoneczna kolorowa to uwielbiam, ale kiedy pada deszcz to chowam się w skorupkę i marzę o przetrwaniu jej. Co w niej jest, że często łapiemy chandrę ( do mnie zawsze przychodzi niespodziewanie, bez pukania bez pozwolenia i czasem jest zbyt długo) Szukam sposobów aby jesień była wyjątkowa. I nie uwierzycie nowa moda na paski PROMEES zawładnęła moim sercem, moim ciałem i umysłem. Zakochałam się w nich od pierwszego spojrzenia, i pierwszego włożenia. Jesień stała się dla mnie teraz seksowna. Kobiecie tak naprawdę nie wiele trzeba. Trzeba sobie sprawić przyjemność, złe myśli chandrę wystawić za próg. Poczuć się seksownie mimo ciepłej koszuli, (odepniemy jeden guzik więcej i pokażemy piękny dekolt) Wcale nie musimy paradować w szpilkach, czy z cyckami na wierzchu :p Uważam, że kobieta jest bardziej seksowna ubrana, która potrafi pokazać,  że tam ma coś naprawdę intrygującego. Dziś byłam pracownikiem, matką, służąca i kobietą z