Spotkałam swojego kolege ostatnio, nie widziałam go dość długo .... serdecznie się przywitaliśmy, aczkolwiek widok jego zachowania wprawił mnie w osłupienie. Jego żona idąc za nim trzymała dwie reklamówki jedzenia w jednej ręce w drugiej zaś dwójkę małych szkrabów ok 5 letnią dziewczynkę i może 2 letniego chłopczyka.
A pan Ł przed nią ze skupieniem wpatrywał się w swój telefon.
Aż mi się w głowie granat otworzył, za brak szacunku dla swojej kobiety, dlatego szybciutko Panu Ł zwróciłam uwagę, jakie było moje zdziwienie ( byłam przekonana, że się zawstydzi, lub przyzna mi rację) za to pan Ł naburmuszony stwierdził, że to nasza wina, że to kobiety chciały równouprawnienia.
Refleksja mnie dopadła i parę słów chciałam przelać.Aż mi się w głowie granat otworzył, za brak szacunku dla swojej kobiety, dlatego szybciutko Panu Ł zwróciłam uwagę, jakie było moje zdziwienie ( byłam przekonana, że się zawstydzi, lub przyzna mi rację) za to pan Ł naburmuszony stwierdził, że to nasza wina, że to kobiety chciały równouprawnienia.
Utarło się, że kobieta to słaba płeć i mężczyzna winien jej
szacunek i troskę.
I tu się zgadzam.
Po to są mężczyźni żeby dbać o
kobietę, hołubić ją, zdobywać a po zdobyciu w poczynaniach być
konsekwentnym i zdobywać ją codziennie od nowa. Bardzo mi się nie podoba
moda jaka zapanowała na nazywanie kobiet w sposób obelżywy nawet w
rozmowach między kolegami. Zwyczajnie mnie to denerwuje. Odnoszę
wrażenie, że większość mężczyzn po zdobyciu serca swojej wybranki
uważają, że wygrali już cały świat i mogą mieć w dupie całą resztę a to
duży błąd. Dziwi mnie, że takie szarmanckie zachowania jak całowanie
kobiety w rękę czy podarowanie kwiatów bez okazji odchodzi do lamusa a
to pierwsze zwłaszcza zaczyna być traktowane jak zwyczaj ze
średniowiecza. Wiadomo, że są okazje gdy nie
wypada ale na co dzień wziąć dłoń ukochanej i schylić się żeby tę dłoń
musnąć ustami to żadna ujma dla mężczyzny. Tak samo jak podarować bukiet
świeżych kwiatów albo zwyczajnie jednego - tulipan czy róża zawsze są
na miejscu. Mężczyźni są płcią tzw. silną, więc i
pomaganie kobiecie w cięższych pracach powinni mieć we krwi. Ciężka
torba, awaria samochodu czy zwykłe prace domowe to nic trudnego dla
mężczyzny - a że coraz rzadziej widzi się mężczyzn niosących za swoimi
kobietami toboły dowodzi tylko, że takich mamy teraz mężczyzn. I znów
wracam do tego, że kanon męskości gdzieś się rozjechał w ostatnich
latach.
A jak przyjdzie miłość to sama się nie utrzyma -
trzeba ją pielęgnować i mieć szacunek dla partnerki żeby pokazać, że
poza fizycznymi, cechy męskie się posiada. Zatem panowie - jaja w slipy i
pokażcie, że kobieta jest waszym oczkiem w głowie (bez względu na to,
co mówią feministki).
ps. Każda kobieta chciałaby czasem mieć taki widok w niedziele rano :p
Prawdziwy mężczyzna powinien kobietę szanować - zawsze i bez
wyjątku.
Komentarze