Przejdź do głównej zawartości

#Nivea #PłynMicelarny #oczyszczenieNivea

Każda z nas wie jak ważna jest pięlęgnacja twarzy i skóry wokół oczu. Jak ważne jest aby każdego wieczoru zmyć z siebie całodniowy makijaż, brud pot i stres. 

Ale produkt do demakijażu musi także pielęgnować.
Kiedy stajemy w drogerii przed półką płynów micelarnych naprawdę można dostać oczo pląsu.
Każdy produkt jest zachwalany i polecany.
Tym razem zdecydowałam się przetestować NIVEA do cery normalnej i mieszanej z witaminą E.

Zasze uwielbiałam kosmetyki NIVEA dlatego mój wybór nie był tak ciężki.
Producent zapewnia nas, że płyn micelarny 3w1 skutecznie usuwa makijaż twarzy, oczu i ust, jednocześnie nawilżając skórę i ją pielęgnująć. 


Mogę wam kochani powiedzieć, że płyn sprostał moim oczekiwaniom. Jest łagodny nie szczypie w oczy. Dodatkowo witamina E pięlęgnuję skórę wokoł oczu, oraz ust.

Uwielbiam dość mocne makijaże, a szczególnie czerwone usta. 
Pomadki używam te które się długo utrzymują na ustach i nie zjadam ich po pierwszej kawie.
Nie każdy płyn sobie z tym radzi, ale Nivea bez problemu usuwa pomadki z moich ust. Pokazałam na ręce jak Nivea łatwo sobie radzi ze zmyciem czerwonej pomadki.


 Zawarte w płynie micelarnym cząsteczki zwane micelami działają jak magnes, usuwając makijaż i zanieczyszczenia. Dzięki temu płyn skutecznie i łagodnie oczyszcza skórę, bez konieczności uporczywego pocierania. Tolerancja dla skóry potwierdzona dermatologicznie i okulistycznie.


Delikatnie i skutecznie usuwa wodoodporny makijaż oczu ( a czesto mam kreskę w stylu pinup, bez problemu sobie poradził) a dodatkowo pięlęgnuję rzęsy dla mnie to świetna sprawa.


Perfekcyjnie radzi sobie z makijażem ust.
Witamina E sprawia, że skóra jest nawilżona i pielęgnowana.
Oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i potu, co jest naprawdę istotne. Ja czesto jestem po za domem po 13 godz. Dlatego na mojej twarzy jest wszystko :)


Użyjesz NIVEA i będziesz mega zadowolona. 
Zmyjesz wszystko ze swojej twarzy oprócz zadowolenia :) i możesz pójść spać spokojnie wiedząć, że oczyściłaś swoją twarz idealnie a oprócz tego ją pielęgnujesz.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#OtwarcieSalonu #Harley-Davidson

Pasja, ambicja, kreatywność – połączenie tych trzech składników spowodowało, że w Rzeszowie powstał największy w Europie Środkowowschodniej salon legendarnej marki Harley-Davidson. Sprawcą tego zamieszania jest fenomenalny Stanisław Myszkowski, właściciel firmy Game Over Cycles. Rzeszów ma ogromny potencjał. To stolica innowacji, bardzo rozwojowe miasto. Widać w nim potencjał, także nigdzie indziej, ale właśnie tu musiał powstać największy salon Harleya-Davidsona. Podczas otwarcia salonu Harleya Davidsona w Rzeszowie  gościły tłumy i każda jedna osoba  była pod wrażeniem tego, co widziała. Wspaniałe motocykle, niezwykłe stylowe wnętrze i ogromna pasja Myszkowskiego – połączenie tych składników musiało zakończyć się spektakularnym i kolejnym już sukcesem. Jestem częścią tych ludzi i obok męża który spełnił swoje najwieksze marzenie, pracuje w największym salonie. Połowa budynku jest salonem Harleya-Davidsona, w drugiej części znajduje się salon wystawow...

#VICHY #SlowAge

Czy umiemy zwolnić w naszym życiu?  Za szybko doba nam mija, za mało śpimy, za dużo pracujemy, a nasza cera na tym bardzo cierpi.  Dochodzą do tego inne czynniki takie jak: 1. Promieniowanie 2.Używki 3.Stres 4.Zmęczenie Skończyłam testy najnowszego kremu VICHY Slow Age I jak moje wrażenia? Usiądzcie na chwilkę i poczytajcie. Pojemność i cena: Slow Age jest zamknięty w pieknej poręcznej butelce któa ma 50 ml, ale jest niesamowicie wydajny mi starczył na 3 miesiace. Cena sklepowa to ok 90 zł moim zdaniem cena jest adekwantna do kremu. Zapach: Jak dla mnie przepiekny delikatny roślinno kwiatowy, uwieliam kiedy moja cera nim każdego ranka pachnie. Moim zdaniem każdemu ten zapach spasuję. Konsystencja: Emulsja o delikatnym różowym kolorze. Łatwo się rozprowadza, nie tłuści skóry i idealnie się wchłania. Nie roluje się pod fluidem, dlatego zaraz po nałożeniu Slow Age można wykonać makijaż.  Dla mnie rytuał rannej pielegnacji z Vichy stał się...

#AmbasadorkaStockSparkling

Nie tak dawno miałam okazję być #AbasadorkaStock #StockSparkling a dokładnie wódki gazowanej. Czy ktoś próbował z was?  Jak wasze wrażenia?  Ja wypróbowałam w różnych wariantach i każdy wam zaprezentuję i postaram się opisać wrażenia. Dlatego jeden z karnawałowych wieczorów minął nam naprawdę fajnie. Minusem Stocka Sparkling jest to, że po otworzeniu trzeba ją wypić w ciągu 40 godz. Sama z kieliszka nie ma za ciekawego smaku, intensywnie gazowana dlatego polecam ją w różnych wariantach.  To nie jest wódka której wypijesz dużo ale na miły wieczór z przyjacółmi i delektowaniu się jak najbardziej. Z pomarańczą i sokiem jabłkowym idealnie się komponuję.  50 ml wódki STOCK 50 ml soku jabłkowego i cząstka pomarańczy. Mi bardzo posmakował ten wariant, te wszytskie składniki ze sobą idealnie pasują. Z chilli Prosty a zarazem smakowity (jeśli ktoś lubi połączenia z ostrym)  Do kieliszka lejemy Stocka i nacietą papryczkę chilli wk...