Macie czasami tak, że nastawiacie się na wpaniały dzień. Od rana się szykujecie a później wszystko zaczyna się walić. Tak było 8.09.2016. Szykowałam się na wesele... od rana miałam świetny humor. Wyciągnełam sukienkę, przeczyściłam swoje ulubione czewone szpilki. Przeprasowałam mężowi koszule i jego czerwoną muchę. Czas na kąpiel, doprowadzić się do porządku. Ja w wannie, sięgam po swoją piankę do golenia a tam nie ma nic pusto. Krzyczę, co się stało z moją pianką?? Córka się przyznała, że młodszy syn Franiu wczoraj w kapieli się nią bawił i całą zużył do robienia zjeżdzalni do swoich samochodzików. Szybko wysłałam męża do sklepu. I co mi przynosi?? NIVEA Creme Smooth. Nie przeczytał do końca, że to pianka pod prysznic, do ciała. Tak to jest wysłać faceta po kosmetyki hehehe Stwierdziłam co mi szkodzi, użyje jej do golenia i co miło się zaskoczyłam. Idealnie się do tego nadaję :) Jedwabisty mus do mycia cia...